Budowa od strony formalnej
Chcemy mieć swój dom z ogrodem, inwestujemy w niego sporo pieniędzy i skupiamy się w pierwszej kolejności na zagadnieniach technicznych. Z czego zbudować, jak zbudować i kto ma to wszystko wykonać.
Są to sprawy ważne, ale poza nimi jest jeszcze sfera formalna, której pominąć nie sposób. Swego czasu uzyskanie od urzędników pozwolenia na budowę bywało drogą przez mękę.
Czas oczekiwania był w zasadzie nieograniczony, co pociągało za sobą realne konsekwencje. Dziś sytuacja jest inna, bo wystarczy zgłosić chęć budowy i jeśli w ciągu 30 dni nikt się nie sprzeciwi, można rozpocząć prace.
Nie oznacza to jednak, że raptem w kwestiach budownictwa jednorodzinnego zapanowała pełna wolność. Aż tak dobrze nie jest.
W dalszym ciągu ciążą na nas pewne obowiązki. Jednym z nich jest prowadzenie dziennika budowy.
To specjalny dokument zarejestrowany urzędowo i opatrzony pieczęciami. Wypełnia go kierownik budowy, dokumentując kolejne etapy prac.
Wglądu do dziennika mogą zażądać inspektorzy dokonujący odbiorów technicznych. Błędy i braki w dzienniku bywają podstawą do odrzucenia odbioru.
kursy informatyczne i szkolenia IT